Max Planck wysunął hipotezę, że długość 10^-35 jest krańcową długością istnienia materii, tzn coś mniejszego nie ma sensu fizycznego. Czytałem sporo na ten temat, jednak nie sformułowałem konkretnego wniosku, i wciąż ta sprawa mnie nurtuje.
Jak myślicie, czym to jest spowodowane, i czemu akurat ta długość? Czy może to mieć związek ze stałą Plancka?