Noqa pisze:No dobra, to już rozumiem. Myślałem, że chodi o jakies osoby z twojego towarzystwa.
Tylko, co ta informacja ma do ciebie? Okazja do pochwalenia się, że my to robimy i jesteśmy lepsi?
Jak macie większe możliwości, to czemu artyku jest o niech, a nie o was?
Jednak mało Pan zrozumiał, mimo tej początkowej deklaracji.
1. Jeśli zechcę, to jutro będą to osoby z mojego towarzystwa. Pan naprawdę nie rozumie moich możliwości.
2. Ta informacja miała na celu przekonać użytkowników i gości tego Forum, że przekształcenia atomowe na drodze oddziaływania prądem to realność. Ci, którzy umieją pracować z prądem mogą takie przekształcenia robić w kuchni.
3. Amerykanie pracuję z tym rosyjskim Instytutem nie z miłości do Rosjan lub dlatego, że tak cenią rosyjską naukę. Rząd Stanów Zjednoczonych realizuje politykę nierozprzestrzeniania broni i materiałów jądrowych i w ramach tego programu finansuje ponad 170 projektów, dzięki którym rosyjscy uczeni mają na chleb i nie muszą pracować na rożne terrorystyczne organizacje. To samo dotyczy Ukrainy. Nie dotyczy tylko niezależnych badaczy, więc my w tym programie nie uczestniczymy.
4. Artykuły nie są o nas tylko dlatego, że nie przyjęliśmy warunków Amerykańskiego Rządu - pełne zabezpieczenie, amerykańskie obywatelstwo i finansowanie wszystkich naszych projektów w dowolnie wybranym przez nas laboratorium pod jednym warunkiem: wyjazd do USA i praca na ich terytorium.
Nie zgodziliśmy się. Jeśli chodzi o mnie prywatnie to jest to już moja druga odmowa. Pierwszy raz zaproponowali mi takie warunki już w 1979 roku!