Ale pewne rzeczy będą znane dopiero, gdy inwestor wyłoży kasę oraz powie ile tej kasy w ogóle chce wyłożyć.andzo pisze:By przekonać inwestorów to trzeba najpierw ściśle określić to, co jest do zaoferowania, oraz jakie mogą mieć z tego korzyści. Mając już taki konspekt można by próbować przekonać poszczególnych inwestorów.
Każdy. Od poszczególnych obywateli, którzy będą chcieli zainwestować, po duże korporacje, fundusze inwestycyjne, banki, a skończywszy na rządzie (rządach).Kto może być tym potencjalnym inwestorem?
Gdyby milion Polaków zainwestowało po średnio 2-3 tys. zł to mielibyśmy pieniądze na start i na pozyskanie brakujących funduszy w bankach, rządzie, EU.
A dlaczego nie za twoje?Noqa pisze:Ja nie mam nic przeciwko, niech budują - tylko nie za moje pieniądze!
Na to pytanie nie mam odpowiedzi. Same badania i ekspertyzy, by odpowiedzieć na to pytanie, kosztowałyby pewnie kilkadziesiąt tysięcy (jak nie więcej).A kiedy by się to zwróciło? Przyjmujc, że opór powietra to rzeczywiście około 90%, koszty mogą być nawet 10 razy większe, by inwestycja się jako tako opłacała.
Jakie byłyby koszty eksploatacji? Utrzymywanie próżni, konserwacja, prąd?
Niestety masz rację. Dlatego najlepszy byłby jeden inwestor, ale przy takim projekcie to raczej nie możliwe.Projekt ogólnie wygląda dobrze - gorzej może byc jednak po skonfronowaniu go z rzeczywistością techniczną i, to gorsze, socjalistyczną.
alchemik pisze:Ale brak w Polsce takiej osoby, która miałaby tyle gotówki na koncie.
Jeśli ktoś zna perfekcyjnie język angielski to możemy spróbować uruchomić stronę międzynarodową, by może znaleźć inwestora z USA.
Duży i niewykorzystany kapitał kryje się również w krajach arabskich oraz Rosji.
Jak Pan wie, ja zaproponowałem Polsce wdrożenie Niskoenergetycznych Chemicznych Reakcji Atomowych.
A dlaczego nie za twoje?
Czyżbyś nie chciał zainwestować swoich oszczędności w USKP?
Czy też może chodzi Ci o podatki?
Dopóki zgadzasz się na demokracje, to demokratycznie wybrany rząd może wydawać publiczne pieniądze na co chce.
A skoro i tak twoje pieniądze mają się "zmarnować" to lepiej chyba zbudować USKP niż wyłozyć kupe kasy tylko po to by PKP jeździło 200 km/h zamiast 80 km/h.
Na to pytanie nie mam odpowiedzi. Same badania i ekspertyzy, by odpowiedzieć na to pytanie, kosztowałyby pewnie kilkadziesiąt tysięcy (jak nie więcej).
Ja mogę tylko podać strategiczne (jakościowe) zyski:
- rozwój technologii w Polsce
- wzrost zatrudnienia w sektorze nowoczesnych technologii
- zmniejszenie bezrobocia
- zwiększenie atrakcyjności Polski dla inwestorów
- szybsza komunikacja dla pasażerów (możliwość pracy z dala od domu)
- wzrost dochodów z turystyki
- łatwiejszy przepływ towarów
- mniejsze koszta transportu (USKP ma być tańszy od PKP)
- zyski z licencji i patentów
- zyski z reklam
- wtórny rozwój rynku dzieki impulsowi USKP
- mniejsze zużycie energii i surowców energetycznych
Noqa pisze:Jak Pan wie, ja zaproponowałem Polsce wdrożenie Niskoenergetycznych Chemicznych Reakcji Atomowych.
Panie Waldemarze - bujać to my, ale nie nas. Pan jest takim samym oszustem jak Doda czy rzekomo głupi urzednicy wywalający kasę w błoto - oszukujecie i macie z tego kasę. Choć Panu kiepsko to idzie - może zająć się czymś uczciwym?
Noqa pisze:Jak Pan wie, ja zaproponowałem Polsce wdrożenie Niskoenergetycznych Chemicznych Reakcji Atomowych.
Panie Waldemarze - bujać to my, ale nie nas. Pan jest takim samym oszustem jak Doda czy rzekomo głupi urzednicy wywalający kasę w błoto - oszukujecie i macie z tego kasę. Choć Panu kiepsko to idzie - może zająć się czymś uczciwym?
andzo pisze:Widzę, żę zamiast rzeczowej dyskusji o zaletach i wadach tego pomysłu coniektórzy postanowili robić sobie docinki. Rozumiem, że ktoś może mieć inne zdanie na jakiś temat niż ja, ale żeby od razu starać się obrażać innych?
Poza tym nie musimy tu zaglądać, jeśli uważacie, że ta dyskusja nie ma sensu to poprostu nie wtrącajcie się w nią. A jeśli chcecie nam udowodnić nasz błąd to powiedzcie to w sposób w pełni kutluralny i rzeczowy, wszakrze błądzić jest rzeczą ludzką...
Widzę, żę zamiast rzeczowej dyskusji o zaletach i wadach tego pomysłu coniektórzy postanowili robić sobie docinki. Rozumiem, że ktoś może mieć inne zdanie na jakiś temat niż ja, ale żeby od razu starać się obrażać innych?
Dla mnie osobiście ciekawszym wydaje się myślenie o tym, jak zrobić tak, żeby katastrofy lotnicze nie kończyły się śmiercią wszystkich pazażerów, czyli jak zastosować w budowie samolotu segmentową budowę i wykorzystywać spadochrony dla bezpiecznego lądowania segmentów.
Jeśli chodzi o koszty, to są dużo większe niż się spodziwałem.
Noqa pisze:A mmożesz podać te swoje wyliczenia? Bo brakuje nam w dyskusji konkretnych LICZB.
Napisałem, że są dużo większe niż się spodziewałem, to niestety nie znaczy, że robiłem jakieś wyliczenia.Gdy jednak zaczynanie Panowie wchodzić w obszary, z których wynikałoby, że macie za durni Amerykanów, Arabów, Rosjan, Ukraińców i swoich rodaków - to uznałem za swój obowiązek w sposób kulturalny i grzeczny zwrócić Wam uwagę na absurdalność takiej sytuacji.
Chciałbym się dopytać co dokładnie miał pan na myśli pisząc te słowa, bo jeśli o to, że ten pomysł jest mało realny, to może przytoczył bym przykład T.A.Edisona, który też podjął sie mało realnego pomysłu i pomimo tysięcy nieudanych prób dopiął swego i wynalazł- żarówkę. Albo pewnej pani, której nazwiska niestety nie znam, ale zawdzięczamy jej baterie litowo-jonowe, i nasz wykładowca z chemii nie raz opowiadał jak to inni starali się jej wyperswadować ten pomysł z głowy, gdyż uważali, że to nie ma szans powodzenia.
Takich przykładów można by mnożyć, ale jedno jest pewne, że gdyby tacy ludzie jak oni dali sobie wtedy spokój, to nie mielibyśmy dziś wielu rzeczy, z których mamy dziś tak duży porzytek. Oczywiście nie wszystkim się udało dopiąć swego, ale nie mam wątpliwości, że tacy ludzie są potrzebni.
Panie Kolego, (pozwoliłem sobie tak napisać, gdyż o mały włos byłbym w swoim czasie studentem WAT)
Bardzo mi miło z tego powodu
Ależ ja nawet nie próbuje dyskutować z panem Waldemarem, bo on dobrze wie, ile prawdy jest w tym co mówi. Ja go próbuje przepłoszyć, bo znowu się wtrąca w dyskucje ze swoimi bajkami. NLB, czy jeśli ja powiem, że w domu zrobiłem sobie działający model z desek, to też wszyscy mają mi wierzyć i traktować to jako argument?
Ludzie, którzy patrzą krytycznie na to co robimy są bardzo cenni. Dzieki ich staraniom by pokazać "jak bardzo się mylimy" zmuszeni jesteśmy do lepszego przyjrzenia się naszemu problemowi, i dojrzeniu wielu istotnych szczegółów, co może nie tylko polepszyć jakość efektu końcowego, ale właśnie, tak na ironię, to dzięki nim możemy dopiąć swego celu. Oczywiście o ile nie damy im siebie zniechęcić.
Ja jestem szczęśliwy, że mamy tu kogoś, kto się z nami nie zagadza, gdyż jakby nie patrzeć znacznie ożywił naszą dyskusję, choć jak na razie nie do końca na interesujący nas temat.Jedyne, co się chce Wam powiedzieć w tej sytuacji to: "Wróćcie po rozum do głowy. Tylko nie przez Himalaje!"
Prosiłbym o powstrzymanie się od obrażania kogokolwiek.Noqa pisze:Panie Waldemarze - bujać to my, ale nie nas. Pan jest takim samym oszustem jak Doda czy rzekomo głupi urzednicy wywalający kasę w błoto - oszukujecie i macie z tego kasę. Choć Panu kiepsko to idzie - może zająć się czymś uczciwym?
Rząd jest zarządem wielkiej korporacji o nazwie RP S.A.Oczywiście o podatki. Prywatnie może - pod warunkiem, że projekt byłby szczegółowo dopracowany, biurokracja zelżała (a na to na razie nie ma co liczyć), a do projektu nie byłby wciągnięty rząd (powody podam nizej)
Tak, wiem. Ale dopóki z szablą w dłoni nie walczysz z tą dyktaturą, to popierasz ten stan rzeczy.Ja chyba sobie jakiś WYRAZISTY awatarek wstawie, bo trzeci raz ci mówę, że jestem anty-demokratą.
Nigdy nie mów nigdy. TGV, Concorde - te projekty powstały w krajach demokratycznych (lub jak wolisz socjalistycznych).Nie zgodze się. Wolę, żeby po 5-krotnej cenie wybudowali zwykłą drogę, niż żeby rozkopali doły budując to USKP. Nie łudźmy się - w socjalistyznej III RP, nie ma szans by projekt rządowy takiej rangi do czegoś doszedł.
W zaokrągleniu myślę, że bezpośrednio zwróci się to po 5-10 latach, a może nawet wcześniej.Przecież to jest podstawowe pytanie! Nie chcę dokładnych danych - wystarczą duże zaokrąglenie. Jeśli ich nie ma to jak można o czymkolwiek rozmawiać.
Zgadza się, ale nie każdy to wie, a warto to podkreślić.Mnożysz byty ponad potrzebę. Gospodarka to naczynia połączone, wystarczy napisać, że spadnie koszt transpotu. Reszta to wynik pierwszego.
Podałem to w swoim wyliczeniu.Można jeszcze dopisać zyski z patentu i wzrost poziomu technologicznego w Polsce, ale to już wrażenie pozagospodarcze.
Dlaczego? Nie wszyscy biorą łapówki, a dzięki rządom PiSu, przynajmniej politycy boją się, że skończyły się czasy, gdy byli bezkarni. Teraz trzeba już się czymś wykazać przed społeczeństwem, by wygrać wybory. A skoro niektórzy obiecują cuda, to USKP może się jawić właśnie jak cud, bo nikt tego jeszcze nie ma... nawet IrlandiaWtedy budującym przestanie się opłacać jak najszybsze skończenie budowy
Rząd nie musi dużo dawać. Wytarczy odpowiednia ustawa (jak w przypadku Euro2012), przymusowy wykup gruntów oraz obligacje na cel USKP.Dodając do tego mierą kondycje finansową państwa można zawyrokować - z rządowym funduszem projekt umrze przed narodzeniem.
Ależ ja nawet nie próbuje dyskutować z panem Waldemarem, bo on dobrze wie, ile prawdy jest w tym co mówi. Ja go próbuje przepłoszyć, bo znowu się wtrąca w dyskucje ze swoimi bajkami. NLB, czy jeśli ja powiem, że w domu zrobiłem sobie działający model z desek, to też wszyscy mają mi wierzyć i traktować to jako argument?.
Chciałbym się dopytać co dokładnie miał pan na myśli pisząc te słowa, bo jeśli o to, że ten pomysł jest mało realny, to może przytoczył bym przykład T.A.Edisona, który też podjął sie mało realnego pomysłu i pomimo tysięcy nieudanych prób dopiął swego i wynalazł- żarówkę.
waldemar.m pisze:Czy ktoś z Was zadał sobie takie pytanie: "Czy twórcy tunelu pod Kanałem rozważali możliwość budowy USKP? Jeżli tak, to dlaczego nie zbudowali, a jeśli nie, to dlaczego"
Ja sobie zadaję jedno pytanie: "Po co między Wrocławiem a Warszawą USKP?". Dla szybkości podróżowania? Ten transport ma ułatwić niektórym możliwość wzięcia udziału w większej ilości narad, sympozjów, konferencji, itd.?
PO CO????????????
Myślę, że jeśli uda się osiągnąć zamierzony cel, czyli zbudowanie stosunkowo taniego i szybkiego połączenia między dwoma dużymi miastami, to korzyści z tego wynikające są oczywiste:
-mniejszy koszt transportu;
-wygoda, gdyż wielu ludziom bardzo zależy na ich czasie, który mogą zyżyć na inne czynności niż podróż pociągiem;
To są podstawowe korzyści, które były już nie raz wymieniane, a z których wynikają inne, np. że mniejszy koszt transportu oznacza mniejszy koszt transportowanych nim dóbr itd.
Nic mi nie wiadomo, czy była rozważana możliwość budowania USKP pod Kanałem, ale wątpię w to i myślę, że przyczyną tego jest fakt iż po prostu nie wpadli na taki pomysł, by robić coś takiego. Mieli po prostu budować połączenie, a nie tworzyć jakiś nowy środek transportu.Cóż, mogę tylko podziękować za ten przykład z Edisonem. Edison był producentem urządzeń do produkcji prądu i budował systemy jego dystrybucji do użytkowników.
Mam nadzieję, że nie muszę wyjaśniać jakiego prądu i jakie problemy były z jego dystrybucją.
Dla wszystkich było logiczne, że zbudowanie trwałego odbiornika, zamieniającego ten prąd na światło było kluczem do bajecznych zysków, gdyż pozwalałoby podłączyć do systemu budżety domowe wszystkich ludzi na planecie (i tak się stało).
Pojawił się Tesla i ...gdzie są dzisiaj wynalazki Edisona dotyczące zaopatrzenia w prąd wszystkich gospodarstw domowych i gospodarki? Prawidłowo, w muzeum techniki.
Ja mogę sobie pozwolić napisać takie zdanie: żarówka Edisona była tym samym dla ludzkości co Tablica Mendelejewa - HAMULCEM ROZWOJU!!!
Menedelejew zablokowałna sto lat badania nad nowymi materiałami, a przez to Edison musiał drut wolframowy wsadzić w próżniowy balon.
Panu Waldemarowi.M chciałbym odpowiedzieć, że nasi magnaci finansowi są na liście najbogatszych nie z powodu zawartości konta, ale z powodu wyceny ich dóbr.
Żaden rozsądny biznesmen nie będzie trzymał miliardów na koncie, chyba, że jako jakąś rezerwę przed jakąś transakcją.
Biznesmen ma na koncie w miarę mało pieniędzy, gdyż większość od razu inwestuje. Być może nawet jest zadłużony w bankach na olbrzymie sumy.
Co do NChRA to brak do tego teorii i modelu.
NChRA to pomysł ewentualnie przełomowy. Można go porównać do projektowania elektrowni termojądrowych w latach 30-tych.
Wtedy żaden inwestor na to nie dałby pieniędzy.
Oczywiście jest to błędne koło, bo czasem bez wsparcia materialnego nie można doprowadzić badań do końca, by mieć dowód dla inwestora.
Ale jeśli nie jest Pan na 100% pewien, że Pana NChRA działa to wtedy musi Pan liczyć tylko na inwestorów, którzy lubią duże ryzyko (ale i duże potencjalne zyski).
Bardzo bym chciał by NChRA okazało się rzeczywistym i prawdziwym projektem a nie błędem pomiarowym lub pomyłką w badaniach.
To jest źle powiedziane. Żaden wynalazek nie jest hamulcem rozwoju. Hamulec rozwoju znajduje się tylko i wyłącznie w głowach ludzi, którzy są odpowiedzialni za ewentualne powstanie lepszego wynalazku.waldemar.m pisze:Ja mogę sobie pozwolić napisać takie zdanie: żarówka Edisona była tym samym dla ludzkości co Tablica Mendelejewa - HAMULCEM ROZWOJU!!!
To macie "problem". A można prosic o przesłanie próbki takiego drutu (np. 20 cm)? Chętnie sprawdzimy u nas w laboratorium czy drut rzeczywiście się nie utlenia.My umiemy tak modyfikowyć wolfram, że świeci on na powietrzu i nie utlenia się!
Zgadza się.Ja nigdy nie napisałem, że pomysł USKP jest mało realny. Odwrotnie! Ja napiszę, że zbudowanie USKP jest całkiem realne i do tego teoretycznie rozwiązane i praktycznie można taką kolej budować już jutro.
Zadajemy sobie to pytanie i jednocześnie znamy odpowiedzi na to pytanie.Nie zadajecie sobie jednak takiego pytania.
Jeśli chodzi o wariant eksperymentalny w małej skali, to zastanawiamy się na poważnie nad zbudowaniem modelu.Już weszliście wszystkim do ich kieszeni za pieniędzmi, a żaden nie zadał sobie trudu przeanalizować, dlaczego do dzisiaj nie ma takiej kolei chośby w wariancie eksperymentalnym.
Wątpię żeby to rozważali. Takie projekty realizują zwykle zwykli rzemieślnicy i inżynierowie, a nie wynalazcy lub wizjonerzy. A do tego wszystkiego jest jeszcze kwestia kasy. Eurotunel był i tak zagrożony, bo brakowało na niego pieniędzy a budowa ciągnłęa się bardzo długo.Czy ktoś z Was zadał sobie takie pytanie: "Czy twórcy tunelu pod Kanałem rozważali możliwość budowy USKP?
Proszę sobie to pytania nadal zadawać, a ja jedynie powiem Panu, że samoloty Wrocław-Warszawa są pełne ludzi.Ja sobie zadaję jedno pytanie: "Po co między Wrocławiem a Warszawą USKP?".
Z takimi pytaniami zapraszam do wątku filozoficznego.PO CO?
Jest Pan inteligentny i z pewnością Pan wie, dlaczego tak jest. Nie ma to związku z USKP, choć pośrednio pokazuje pewne mechanizmy, które utrudniają powstanie tejże kolei.Jak to nie przykro pisać, ale jestem chemikiem i cały czas myślałem, że "Polska chemią stoi". Co się okazało? Mamy deficyt w handlu zagranicznym produktami chemicznymi wynoszący 8 mld USD!
Ludzie, którzy patrzą krytycznie na to co robimy są bardzo cenni. Dzieki ich staraniom by pokazać "jak bardzo się mylimy" zmuszeni jesteśmy do lepszego przyjrzenia się naszemu problemowi, i dojrzeniu wielu istotnych szczegółów, co może nie tylko polepszyć jakość efektu końcowego, ale właśnie, tak na ironię, to dzięki nim możemy dopiąć swego celu.
Kulturalna dyskusja wymaga:
a) nie uzywania przesadnych sformułowań
b) nie rzucania oskarżeń bez pokrycia
Jeśli ktoś uważa, że inny dyskutant może nie być uczciwy, to nalezy to podawać w formie przypuszczającej "podejrzewam, że...".
Rząd jest zarządem wielkiej korporacji o nazwie RP S.A.
Ale dopóki z szablą w dłoni nie walczysz z tą dyktaturą, to popierasz ten stan rzeczy.
Nigdy nie mów nigdy. TGV, Concorde - te projekty powstały w krajach demokratycznych (lub jak wolisz socjalistycznych).
Nam też się może udać, bo projekt jest dużo prostszy od Concorde'a. Naprawdę nie trzeba jakichś kosmicznych technologii, by stworzyć USKP.
Nieco większym problemem jest może zaprojektowanie napędów, kół i torowiska, bo przy duzych prędkościach tarcie kół i mechanizmów będzie dość spore.
W zaokrągleniu myślę, że bezpośrednio zwróci się to po 5-10 latach, a może nawet wcześniej.
Dlaczego? Nie wszyscy biorą łapówki, a dzięki rządom PiSu, przynajmniej politycy boją się, że skończyły się czasy, gdy byli bezkarni. Teraz trzeba już się czymś wykazać przed społeczeństwem, by wygrać wybory. A skoro niektórzy obiecują cuda, to USKP może się jawić właśnie jak cud, bo nikt tego jeszcze nie ma... nawet Irlandia
Rząd nie musi dużo dawać. Wytarczy odpowiednia ustawa (jak w przypadku Euro2012), przymusowy wykup gruntów oraz obligacje na cel USKP.
Łatwiej rządowi gwarantować wypłacalność obligacji, niż emitować prywatne obligacje USKP. Ludzie będą się bać, że to jakaś pułapka finansowa, dopóki rząd tego nie poprze choćby tylko słowami.
Co do modelu z desek, to nie wiem jakie jest stanowisko drugich ludzi, ale ja pozwolę sobie wyrazić swoje: "Wierzę każdemu człowiekowi tak długo, dopóki nie przekonam się, że mnie oszukuje, a więc ma Pan u mnie kredyt zaufania i może Pan pisać o swoich modelach z plasteliny, lub czegokolwiek innego."
Ja mogę sobie pozwolić napisać takie zdanie: żarówka Edisona była tym samym dla ludzkości co Tablica Mendelejewa - HAMULCEM ROZWOJU!!!
Po co między Wrocławiem a Warszawą USKP?
Tak, to jest błędne koło, ale właśnie dlatego Parlament Europejski zatwierdził podprogram "IDEAS" w ramach 7 PR, żeby finansować pomysły nawet z pogranicza nauki.
Alchemik pisze:To macie "problem". A można prosic o przesłanie próbki takiego drutu (np. 20 cm)? Chętnie sprawdzimy u nas w laboratorium czy drut rzeczywiście się nie utlenia.
To jest źle powiedziane. Żaden wynalazek nie jest hamulcem rozwoju. Hamulec rozwoju znajduje się tylko i wyłącznie w głowach ludzi, którzy są odpowiedzialni za ewentualne powstanie lepszego wynalazku.
A można prosic o przesłanie próbki takiego drutu (np. 20 cm)? Chętnie sprawdzimy u nas w laboratorium czy drut rzeczywiście się nie utlenia.
a ja jedynie powiem Panu, że samoloty Wrocław-Warszawa są pełne ludzi.
Jeśli ktoś ma mieszkanie/dom i rodzinę we Wrocławiu a chciałby pracować w Warszawie lub Kijowie,
Nie ma to związku z USKP, choć pośrednio pokazuje pewne mechanizmy, które utrudniają powstanie tejże kolei.
Z poprzednich dyskusji wynika jedynie, że nie mamy dowodów na twierdzenia Pana Waldemara. Możemy również podejrzewać, że to problemy z komunikacją sprawiają, iż Pan Waldemar nie jest w stanie "zareklamować" nam swego odkrycia (o ile jest prawdziwe).Noqa pisze:Nie rzucam oskarżeń bez pokrycia, rozmawialiśmy już w pewnym wątku o rewelacjach pana Waldemara i wiem o nim wystarczająco dużo.
Podejrzewać wolno, ale rzucać oskarżeń już nie. Chyba, że dysponuje się niezbitymi dowodami. A tych nam brak.Jeśli rzucam te oskarżenia, to oczywiste, że również go o to podejrzewam.
Nie żądam od nikogo nowomowy. Żądam jedynie kulturalnej i naukowej dyskusji.Jak ja nie cierpię tej nowomowy "myślę, ale nie chcę nikogo urazic i oczywiście szanuje prawo moich rozmówców do własnego zdania i nie próbuje ich na siłę przekonać, że..."
O przepraszam. Korporacja RP S.A. pobiera tylko dywidendę od biznesu, w który zainwestowała.Nie jest. Korporacja nie może na mnie nalożyć podatków i używac w'obec mnie przemocy. A państwo może.
Czasami więźniowie chcą być w więzieniu. Sami się tam umieścilim gdyż znali zasady tej gry (nie dotyczy to tych co siedzą przez pomyłkę).A ty walczysz?! Bo jak nie to popierasz, a mówiłeś, że nie.
A jak ktoś nie wyrywa krat w więzieniu zębami to znaczy, że chce tam pozostać?
Jeśli rząd da 10 mld zł, to z resztą nie będzie problemu. Najważniejszy jest zawsze pierwszy inwestor. Udział pierwszego ściąga następnego.Naprawdę wierzysz, że nasz rząd, nie wykorzystałby tej okazji?
Oceniacie koszty na kilkadziesiąt miliardów. Rząd da max 10 mld rocznie. A pomnóżmy jeszcze koszty 10 razy - wychodzi 50 lat zbierania funduszy.
Nie. To jest "zwykły" pociąg. Tyle, że jedzie ultraszybko w próżniowym tunelu. Latał (lewitowałby) gdybyśmy użyli rozwiązań japońskich, czyli poduszek magnetycznych.Jakie koła? A on nie miał czasem latać?
Podobno wszystkie szacunki pochodzą z głowy. Ważne tylko, by pochodziły z mądrej głowyTak z głowy szacujesz te dane? No to daleko nie zajedziemy.
To jest realizm. Jakieś autostrady powstają (choć baaaardzo wolno). Buduje się i remontuje drogi i miasta. Jak na demokrację to nie jest tak źle.Może zabrzmię protekcjonalnie - ale to jest nadmiar wiary i naiwności.
Od zawsze Państwo miało prawo do wykupu gruntu na cele społecznie ważne. Powinno to się odbywać w taki sposób, by właściciel działki otrzymywał wielokrotność jej wartości.PRZEPRASZAM?! Przymusowy wykup gruntów?
A różnią się. Dają możliwość akcjonariuszom (obywatelom) na dodatkową inwestycję we własną spółkę (RP S.A.).A obligacje nie różnią się niczym od podatków.
Nic na siłę. Państwo z jednej strony jest toporne, ale z drugiej strony jest stabilne i w końcu płaci swe zobowiązania (co prawda ze wspólnej kasy, ale jednak).Będą się bali to na siłę dla ich dobra? Mówisz jak komuniści.
O przepraszam. Korporacja RP S.A. pobiera tylko dywidendę od biznesu, w który zainwestowała.
Ta korporacja jest szczwana: inwestuje w jednoosobowe firmy, które naijpierw się kształcą i leczą na jej koszt, ale w zamian rości sobie prawa do 19% akcji takiej minispółki.
Jeśli rząd da 10 mld zł, to z resztą nie będzie problemu. Najważniejszy jest zawsze pierwszy inwestor. Udział pierwszego ściąga następnego.
Nowy samolot kosztuje 140 mln USD (ok. 200-250 miejsc); uzywany pewnie 1/3-1/2 ceny. Pociąg może pomieścić nawet kilka tysięcy pasażerów, jest szybszy, prawie nie zużywa energii (w porównaniu z samolotami).
Jakieś autostrady powstają (choć baaaardzo wolno). Buduje się i remontuje drogi i miasta. Jak na demokrację to nie jest tak źle.
Od zawsze Państwo miało prawo do wykupu gruntu na cele społecznie ważne. Powinno to się odbywać w taki sposób, by właściciel działki otrzymywał wielokrotność jej wartości.
A różnią się. Dają możliwość akcjonariuszom (obywatelom) na dodatkową inwestycję we własną spółkę (RP S.A.).
Nic na siłę. Państwo z jednej strony jest toporne, ale z drugiej strony jest stabilne i w końcu płaci swe zobowiązania (co prawda ze wspólnej kasy, ale jednak).
Komuniści to też nie są źli ludzie. Też chcą dobra dla wszystkich, choć ich doktryna nie musi być najlepsza dla ludzi.
Problem w tym, że my nie posiadamy dowodu.waldemar.m pisze:Nic nie dokażemy światu i dowód już na to posiadam.
Powiem tak:Na początku roku wysłałem do CERN (na prośbę kolegi, który robi tam doktorat) próbkę naszego krzemu. Dla nich, jak dla nikogo w świecie powinno być interesujące co to za materiał, gdyż jak wiecie przerabiają swój akcelerator pod nowy eksperyment i potrzebują dużo krzemu o specyficznych właściwościach. Rezultat? Do dzisiaj tej próbki nie przebadali, gdyż nie wiedzą jak to zbadać.
Ma Pan. Choć zawsze można powiedzieć, że to słuchacze/czytelnicy mają problem ze zrozumieniem.Ja nie mam problemów.
Po pierwsze: publikacja naukowa nie jest jeszcze dowodem na to, że jej treść jest prawdziwa. Prof. Soroka z PWr ma całą teczkę różnych dyskrepancji naukowych w literaturze, które bardzo chętnie udsotępnia podczas swoich wykładów o etyce w nauce.Jeśli Pan pozwala sobie jeszcze wątpić, to wniosek może być tylko jeden: te problemy ma Pan, gdyż wysłałem do Pana odpowiednie dowody, a Pan ich hyba nawet nie przeczytał do tej pory!
Tu znajdzie Pan definicję: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=5974Nie wiem, co Pan rozumie pod słowem "buńczuczność"
A w którym to miejscu ja stwierdziłem, że tak twierdzenie padło z pańskich ust?proszę mi wskazać to miejsce, w którym ja napisałem, że nasze odkrycia są niegodne z fizyką
Zgadza się. Ale patent to również nie jest dowód, że coś działa.1. Posiada Pan u siebie kopię patentu na otrzymywanie krzemu z fosforku aluminium. Tam jest nie tylko napisane jakie są surowce, ale napisane jest również jak my to robimy.
Magia jest dopóty dopóki nie ma spójnej teorii. Co nie znaczy, że nie można wierzyć lub uprawiać magii. W końcu jeśli magia istnieje, to znaczy, że i ją kiedyś obejmie fizyka.Bierzemy pierwiastek, tworzymy środowisko reakcji (ma Pan o tym napisane w materiale o Krzemie diamentowym),przepuszczamy prąd elektryczny i ... to wszystko. Zadnej filozofii. Zadnej magii
Wróć do „Ultra-Szybka Kolej Próżniowa (USKP)”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość